Śniadanie standardowo wypełniła owsianka (ostatnie tegoroczne maliny ogródkowe + pestki dynii), obiad wypadł poza domem, dlatego kolację przygotowałam z jeszcze większą niż zwykle przyjemnością.
Tytułowy cynamon wystąpił w towarzystwie duszonych plasterków jabłka i dojrzałego banana. A więc:
- banan, jabłko (w plasterkach)
- cynamon (dosyć sporo)
- kapka oliwy na spód naczynia
- bakalie (zależnie od gustu, w tym przypadku: żurawina suszona, szczypta wiórków kokosowych, garść orzechów laskowych)
Całość dusić 15-20 minut na malutkim ogniu pod przykryciem.
Równoważnią dla ciepłej słodkości była modyfikacja wczorajszej sałatki - dodałam szczypiorek, zamiast nasion i orzechów wrzuciłam grzanki (nasączone kroplą oliwy, posypane ziołami prowansalskimi).
uwielbiam:D idealne śniadanko :)
OdpowiedzUsuń