Przepis powstawał w trakcie swojej realizacji, jest więc efektem zupełnej, ale smacznej improwizacji.
- kilka małych i słodkich buraków
- średniej wielkości cebula
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1/2 szklanki suchej czerwonej fasoli
- sól, pieprz, czosnek granulowany
- kilka kropli oliwy z oliwek
- kiełki fasolki mung
Fasolę moczymy na noc, potem gotujemy do miękkości na parze razem z burakami (najlepiej, żeby były bardzo miękkie). W rondelku dusimy na oliwie posiekaną w drobną kostkę cebulę. Ugotowane buraki kroimy w cienkie plasterki, wrzucamy razem z fasolą do cebuli, doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem. Dusimy razem 10 minut pod przykryciem, na wolnym ogniu. Dodajemy koncentrat pomidorowy, mieszamy i dusimy jeszcze przez 5 minut. Na koniec posypujemy kiełkami fasoli mung (użyłam wyhodowanych na parapecie, nie kupnych).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz